Prolog
Przyjaźń. Co to właściwie jest
przyjaźń? Relacja między ludźmi. Czy przyjaźń jest dobra? Tak. Jest dobra. Do
czasu. Kończy się, gdy Kocham cię, jak
przyjaciela, to za mało, a kocham cię,
to wciąż za dużo. Po co się przyjaźnić, jeśli po czasie jedno chce czegoś
więcej, w trakcie, gdy drugie nie czuje nic prócz tej cholernej przyjaźni? Da
się to przeskoczyć? Da się przyjaźnić tak, aby żadne nigdy nie chciało czegoś
więcej?
Mam przyjaciół. Nigdy żadne nie
chciało czegoś więcej. To źle? Może to nie prawdziwa przyjaźń? A może tak
czasem bywa? Mam wielu przyjaciół. Mają drugie połowy, a ja? Nie. Ja nie mam.
Jestem sama i dobrze mi z tym? A czy kiedykolwiek samotność jest dobra?
Pesymizm? Nie.. Po prostu, nie optymizm.
Pokochasz mnie? Nie jestem zwykłą dziewczyną. Nie jestem też niezwykła.
Wierzę w cuda i czasem ich dokonuje. Cud miłości? To nie dla mnie. Takiego cudu
jeszcze nie doświadczyłam. Cud życia? Tak, aż za dobrze. Cud przyjaźni? Na co
mi aż tylu przyjaciół?
Da się kochać ponad życie? Da się umierać z miłości, bo druga osoba nie
odwzajemnia moich uczuć? Da się kochać tak bardzo? Kochaj mnie właśnie tak. Tak
jakby świat miał skończyć się już jutro. Dasz radę? Tylko nie zostawiaj. Nie
zostawiaj, bo nie chcę umierać z miłości. Przeżyłam już dużo. A ty pojawiasz
się teraz, jakbyś nigdy wcześniej w moim życiu nie gościł. Przecież byłeś już
tak długo i dawno. Kocham cię. Przecież nie mogę z tobą być. Nie teraz, nie
tak, nie mogę. Chcę. Tak bardzo chcę.
A co jeśli teraz przyjaźń zmienia się w coś więcej? Przecież tak nie
można. Kocham cię, jak przyjaciela. Tobie to nie wystarcza. Chcesz czegoś
więcej. Troszczysz się, zajmujesz się i… chcesz czegoś więcej. Wszystko po to,
abym poczuła do ciebie coś poza przyjaźnią. Dam radę? Nie chcę cię stracić, ale
marne nadzieje nie są dobre. Dasz sobie spokój? Tylko mnie nie zostawiaj, bo
tego nie przetrwam. Zbyt mocno…. Cię kocham. Tylko jak przyjaciela. Wiesz, że
to ON jest całym moim życiem, moją miłością. Nie mogę z nim być. Z tobą też
nie.
~ ~ ~ ~ ~
Krótki prolog, który teraz nic nie mówi, ale będzie przydatny w opowiadaniu, które tworzę :)
Zapraszam do czytania.
Czytasz? Skomentuj :) To ułatwia sprawę i zapewnia, że moje kilkugodzinne ślęczenie przed monitorem nie jest marnowaniem czasu :)
Pozdrawiam, Wiktoria
Ciekawie się zaczyna, czekam na dalszy ciąg. Pozdrawiam i życzę weny!
OdpowiedzUsuńViv.
ciekawie się zapowiada ...
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że za niedługo rozdział 1